Fabuła nie jest najwyższych lotów, ale morał jest wspaniały.
Jest to parodia dzisiejszego społeczeństwa. W sumie to tylko jeden żart mnie naprawdę rozśmieszył. Scena pod koniec filmu, gdy Rocko nie spodobała się zmiana w jego ulubionej kreskówce, bo w oryginalne było inaczej. Jakie to prawdziwe gdy spojrzy się na...

Rocko wraca do współczesnego O-Town po 20 latach spędzonych w kosmosie. Nie jest mu jednak łatwo się odnaleźć, więc postanawia przywrócić na antenę swój ulubiony serial.